O wycinance żydowskiej

Nie wiadomo, czy pomysłowość
rabina wpłynęła na rozwój wycinanki żydowskiej. Bez wątpienia, tworzenie
papierowych ornamentów było silnie związana z folklorem i z tego powodu mogło
rozpowszechnić się dopiero w XIX wieku, kiedy papier stał się tanim materiałem.
Wycinanka zdobywała coraz większą popularność wśród Żydów na całym świecie:
od Bliskiego Wschodu, przez całą Europę, aż po Amerykę Północną, gdzie dotarła
wraz z emigrantami. Na terenach Niemiec, Polski i Europy Wschodniej kwitła na
ogromną skalę sztuka wycinanki aszkenazyjskiej. Małe dzieła sztuki dyskretnie
towarzyszyły Żydom w codzienności. Domowa kolekcja powiększała się zwykle kilka
razy w roku z okazji świąt religijnych i rodzinnych uroczystości.
Jednak już na początku XX wieku
praktyka wycinania zaczyna zanikać. Efektem ubocznym silnego ruchu
asymilacyjnego było porzucenie tradycyjnych zwyczajów. W 1929 roku, gdy
polska etnografka Giza Frankel podjęła się badań nad wycinanką żydowską,
obecność papierowych ornamentów w kulturze ludowej powoli odchodził w
przeszłość. W artykule: „Wycinanka żydowska w Polsce” badaczka opisuje, w jaki
sposób wycinanki wypierane są przez tanie reprodukcje i druki. Ostateczny kres
żywej sztuce ludowej położyła II wojna światowa. Współcześnie zachowało się
niewiele tych misternych dzieł, tworzonych w nietrwałym i delikatnym materiale.

Stosunkowo dużą kolekcję zdołała
ocalić właśnie Giza Frankel. Kiedy w latach pięćdziesiątych badaczka
wyemigrowała do Izraela, zabrała również ze sobą wycinanki. Etnografka włożyła
niemało wysiłku, aby reaktywować zapomniany świat. W II połowie XX wieku
wycinanka żydowska przeżywa mały renesans w Izraelu i Stanach Zjednoczonych.
Traci związek z folklorem i religią, a staje się jedną z form zachowania
żydowskiej tożsamości.

Tworzenie papierowych ozdób było
domeną mężczyzn. Wyjątek stanowiły małe rozetki, sporządzane przez uczennice i
naklejane na szkolne zeszyty. Artysta rysował najpierw wzór na kartce papieru,
a następnie wycinał ostrym nożem i malował kolorowymi farbkami wodnymi. Gotowe
dzieło przyklejał w kilku miejscach na kontrastowe tło tak, aby lekko od niego
odstawało. Cień, padając na tło, tworzył wrażenie trójwymiarowości. Ważny
element stanowiły hebrajskie napisy: cytaty z Tory, psalmów, komentarzy i traktatów.
Litery zapisywano lub wycinano. Ze względu zasady religii, nie znajdziemy wśród
papierowych ornamentów postaci ludzkich. Giza Frankel, przytacza ciekawą
historię, ilustrującą ten fakt:

Wyjątkiem od przestrzegania
zakazu są kontrakty ślubne – Ketuby – pochodzące głównie z terenów dzisiejszej
Hiszpanii. Tworzone w pergaminie, oprócz misternie wyciętej treści obszernej
umowy, zawierały ozdobne ornamenty i wizerunek młodej pary.
Na południu Europy: w Hiszpanii i
we Włoszech kultura Żydów sefardyjskich wykształciła własny styl wycinania.
Egzemplarze pochodzące z tamtych terenów posiadają klasyczną, wyważoną
kompozycję. Liczba elementów ogranicza się do menory, kolumn oraz orientalnych
lamp i łuków. Z kolei na terenach dzisiejszych Niemiec, Polski i Europy Wschodniej,
Żydzi aszkenazyjscy tworzyli ornamenty, charakteryzujące się horror vacui
(łac.: strach przed pustką). Jest to rodzaj kompozycji, w którym dąży się do
wypełnienia przestrzeni obrazu lub innego dzieła sztuki, jak największą liczbą
elementów. W wycinance aszkenazyjskiej rośliny, zwierzęta, elementy
architektoniczne, słowa i symbole przeplatają się i nakładają, tworząc bardzo
ekspresyjną całość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz